Forum 8 ODW Matterhorn im. W. Rutkiewicz Strona Główna
FAQ :: Szukaj :: Użytkownicy :: Grupy :: Galerie  :: Profil :: Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości :: Zaloguj  :: Rejestracja


Nowa zabawa zniszcz życzenie

Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Forum 8 ODW Matterhorn im. W. Rutkiewicz Strona Główna -> Hyde Park
Autor Wiadomość
Ołówek
Mount Everest (8848 n.p.m.)



Dołączył: 24 Sie 2006
Posty: 1795
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdynia

PostWysłany: Czw 14:45, 20 Gru 2007 Temat postu:

Jedziesz pod namiot z Robertem Biedroniem. W sumie wychodzi z tego taki polska Tajemnica Brokeback Mountain. Jesteś przeszczęśliwy... Niestety Robert wyznaje że ma dziwczynę...


Chciałbym zdać kolokwium które zaraz piszę(jak nie zdam będzie na was)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bulkovsky
Admin



Dołączył: 19 Cze 2006
Posty: 1065
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Opoczno

PostWysłany: Czw 14:57, 20 Gru 2007 Temat postu:

Tuż po Nowym Roku wybierasz się po wyniki kolokwium. Szukasz swojego nazwiska na liście osób, które zdały. Niestety - jest na nas Wink

--
Chciałbym wreszcie pokonać największego ghula w krypcie w "Wiedźminie"


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ołówek
Mount Everest (8848 n.p.m.)



Dołączył: 24 Sie 2006
Posty: 1795
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdynia

PostWysłany: Czw 20:12, 20 Gru 2007 Temat postu:

Pokonałeś największego ghula w krypcie. W momencie kiedy aż podskoczyłeś z radości zadzwonił dzwonek do drzwi. Jako dobrze wychowany otwierasz i nie wierzysz własnym oczom. Przed domem stoi samochód policyjny z którego wysiada policyjny informatyk. Po pewnym czasie okazało się że na Twoich dwóch PC i Laptopie znajduje się jakieś 300GB pirackiej muzyki, filmów, oprogramowania. Ponoć mają Cię skasować na kilkaset tysięcy złotych i postawić zarzuty nielegalnego handlowania tym wszystkim oraz umieszczania na stronach zdjęć wątpliwej moralności(jakieś zwięrzęta+ludzie... oblech)


Chciałbym, jednak nie zaliczyć tego koła z matmy, com pisał je 30 minut temu(ok niech będzie na was)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bulkovsky
Admin



Dołączył: 19 Cze 2006
Posty: 1065
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Opoczno

PostWysłany: Pią 13:06, 21 Gru 2007 Temat postu:

Buahahahahaha... Nie ma tak Wink A ja ghula już rozwaliłem ;P ... No dobra - niech Ci będzie...
--

Jeszcze raz uważnie sprawdzasz listę osób, które zaliczyły kolokwium. Nie ma Cię na niej. Już masz dzwonić do nas ze skargą i licznymi wrzutami, kiedy nagle z pokoju wychodzi Pani Krystyna z dziekanatu i mówi, przeuroczym, jak zwykle tonem:
"-Przepraszam Was kochani, ale zawieruszyła mi się jeszcze jedna kartka z osobami, które zaliczyły."
Przypina kartkę pinezkami do tablicy. Patrzysz... Okazuje się, że pod numerkiem 17 znajduje się Twoje nazwisko. Zaliczyłeś. Jesteś wściekły Wink Wink Wink Wink Wink

--
Chcę dzisiaj wcześniej wyjść z firmy, żeby jak najszybciej wrócić do EOP


Post został pochwalony 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ołówek
Mount Everest (8848 n.p.m.)



Dołączył: 24 Sie 2006
Posty: 1795
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdynia

PostWysłany: Sob 15:21, 22 Gru 2007 Temat postu:

Wyszedłeś z firmy tak szybko, że nawet szef nie zauważył czy byłeś w niej czy nie. Do Opoczna dotarłeś z prędkością światła. Po tym jak wysiadłeś z autobusu PKS OPOCZNO zobaczyłeś że jesteś jedyną osobą w tym mieście, a reszta to ghule... miałeś sporo rozwalania:)


Chciałbym nowy telefon


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bulkovsky
Admin



Dołączył: 19 Cze 2006
Posty: 1065
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Opoczno

PostWysłany: Sob 19:03, 22 Gru 2007 Temat postu:

Wypatrzyłeś na wystawie nowiutką motorolkę. Taką, która niejeden wyskok z balkonu przeżyje... Wink Odliczone na ten cel pieniądze wesoło pobrzękiwały w kieszeni. Już podchodziłeś do kasy, już wskazywałeś palcem, już wypowiadałeś sakramentalne: "Tę komóreczkę poproszę...", kiedy sprzedawczyni poinformowała Cię, że to, co oglądałeś na wystawie to jedynie atrapa, zaś ostatni telefon kupił przed Tobą lokalny sprzedawca drobiu.

--
Chciałbym, żeby mi się chciało tak, jak mi się nie chce...


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez bulkovsky dnia Sob 19:03, 22 Gru 2007, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ołówek
Mount Everest (8848 n.p.m.)



Dołączył: 24 Sie 2006
Posty: 1795
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdynia

PostWysłany: Wto 22:08, 01 Sty 2008 Temat postu:

Zachciało Ci się wreszcie tak że Twoje lenistwo zostało pokonane w przedbiegach. Z tego zapału skrobnąłeś całą pracę magisterską. Zadowolony oddajesz ją promotorowi, a ten wrzuca jedno zdanie na google. Okazuję się że Twoja praca to plagiat. Dostajesz dwa lata w zawieszeniu.


Chcę żeby wszystkim się szczęściło(chyba zabiłem zabawę)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bulkovsky
Admin



Dołączył: 19 Cze 2006
Posty: 1065
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Opoczno

PostWysłany: Wto 16:55, 08 Sty 2008 Temat postu:

Nagle wszystkim zaczyna się szczęścić. A potem dzwoni budzik i wszyscy wracają do rzeczywistości... Wink

--
Chcę mieć tyle wolnego czasu, ile bym chciał


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Maksw
Mount Everest (8848 n.p.m.)



Dołączył: 08 Lip 2006
Posty: 1263
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Opoczno

PostWysłany: Śro 21:16, 06 Lut 2008 Temat postu:

Masz tyle wolnego czasu ile tylko sobie chcesz. Spędzasz całe dnie na leniuchowaniu i wpisywaniu kolejnych postów na forum. Po kilku dniach już nie wiesz co masz robić w wolnym czasie zaczynasz kręcić się po domu, chcesz gdzieś wyjść ale nikt nie ma czasu bo wszyscy są zajęci. Umierasz z nudów.


Chciał bym chociaż raz NordWestowe przejście zdobyć.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ołówek
Mount Everest (8848 n.p.m.)



Dołączył: 24 Sie 2006
Posty: 1795
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdynia

PostWysłany: Czw 23:09, 07 Lut 2008 Temat postu:

Właśnie na lewym trawersie mijasz Pt Barrow najdalej wysunięty punkt USA. Zbliżasz się szybko do Cieśniny Beringa. Do Końca Nordwestowego przejścia zostało niespełna 2 tygodnie żeglugi. Na nocnej wachcie gwiazdy świecą tak mocno że wcale nie masz za złe że właśnie trwa noc polarna. Niestety nie odebrałeś komunikatu lodowego z kanadyjskiego biura hydro-meteo i w tak malowniczej scenerii nie wiedziałeś że płyniesz na spotkanie z górą lodową. W ostatnim momencie po wykonaniu zwrotu przez ster na burt udaje Ci się prześliznąć, rysując delikatnie mahoniowy kadłub swojego pięknego jachtu. Tuż nad ranem odebrałeś przez UKF-kę jakieś dziwne fale. Jakby nie to pasmo, jakby z pasma fal długich. Nie wiesz za bardzo co się dzieje. W tym momencie słyszysz trzask pękającego mahoniu. między Twoimi nogami w nawigacyjnej pojawia się niespodziewanie rura o średnicy kilkunastu centymetrów. To peryskop rosyjskiego okrętu podwodnego przenoszącego głowice jądrowe. Tak jak się pojawiła tak zniknęła. W prawdzie uniknąłeś rozpętania III wojny światowej, ale woda lejąca się przez dziurę w poszyciu w cale nie napawa Ciebie optymizmem. Pompa zęzowa ledwo już wyrabia aż w końcu staje. Wysłałeś Na kanale 70 sygnał DSC ale i tak cała załoga musi opuścić tonący jacht. Wszystko skończyłoby się dobrze gdyby woda w wysokich szerokościach miała więcej niż 0,5 st. Celsiusa. Umieracie wszyscy z wychłodzenia w przeciągu 30 sekund.


Chciałbym zjeść normalny, domowy obiad, a nie non stop jeść pizze


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
P
Gerlach (2655 n.p.m)



Dołączył: 16 Lip 2006
Posty: 437
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 0:23, 15 Lut 2008 Temat postu:

Wracasz do domu. Czeka na Ciebie domowy wspaniały obiadek. Schabowy. ziemniaczki, surówka... siadasz w kuchni, włączasz muzyczkę... Marley w głośnikach... już zabierasz sie do jedzenia, widelec już gotowy do wprowadzenia schabowego do ust... nagle wpada do Ciebie Młody,Buła,ja,Kujawski z pizzą, i zsuwamy Twój talerzyk ze stołu. Pada roztrzaskując się na podłodze. Dostajesz Pizze pod nos i masz jeść ;p

Chciałbym żeby było jutro ;p


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
wojtek
Giewont (1728 n.p.m.)



Dołączył: 15 Lip 2006
Posty: 260
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kafelkowo

PostWysłany: Czw 22:03, 28 Lut 2008 Temat postu:

miałeś strasznie męczący dzień, mało co nie usnąłeś pod prysznicem. kładziesz się do swojego ciepłego łóżka. zasypiasz, a raczej starasz się zasnąć bo śni Ci się koszmar: dzwoni budzik patrzysz na niego godzina 7;00 ale data się nie zmieniła jest początek Twojego bardzo męczącego dnia. wiesz, że dostaniesz opiernicz od szefa, że się spóźniłeś, że masz niedokończony projekt który ma za 2 godz. być na biurku dyrektora. cudem piszesz projekt niosąc go zderzasz się z koleżanką Very Happy z pracy i jej sok warzywny ładnie pokrywa wszystkie kartki dokumentów. tusz sie rozmywa i przypomina sałatkę warzywną zmieloną z biegnącymi mrówkami(literki). nie możesz wydrukować kopii, bo komputer zaczyna zżerać virus podesłany przez Młodego(przypadkiem Cool ). z nerwów wyrzucasz monitor przez okno, zupełnie przypadkiem ląduje na nowo kupionym mercedesie dyrektora Wink. szef mało co Cię nie wyrzuca z roboty. przez zamieszanie zapominasz o randce z dziewczyną którą poznałeś na przystanku autobusowym dzień wcześniej. udaje Ci się jesteś już przed ustaloną knajpą, nagle widzisz jak twoja dolores wychodzi z najlepszym kumplem z pracy. podbiega do Cibie i mówi, że poderwał tą laskę, bo jakiś frajer się spóźnił. wraca do niej i darzy ją soczystym pocałunkiem. wracasz do domu ze zrytą banią. mało co nie usnąłeś pod prysznicem. kładziesz się do swojego ciepłego łóżka. zasypiasz, a raczej starasz się zasnąć bo śni Ci się koszmar: dzwoni budzik patrzysz na niego godzina 7;00 ale data się nie zmieniła. Budzisz się tym razem na prawdę i Twój sen staje się jawą. Trafiłeś do pętli w czasoprzestrzeni i przezywasz swój "najlepszy dzień" w kółko...

chciałbym, żebym odstraszał potencjalne nastolenie amantki Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
P
Gerlach (2655 n.p.m)



Dołączył: 16 Lip 2006
Posty: 437
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 4:21, 03 Mar 2008 Temat postu:

powiem Ci Wojtek tak: prawie wszystko się zgadza... miałem podobnych kilka dni... serio :/ Very Happy

a co do Twojego życzenia... "ODSTRASZASZ NASTOLATKI! Very Happy" Razz Very Happy ja się nie skuszę zniszczenia tego ;D


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez P dnia Pon 4:22, 03 Mar 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bulkovsky
Admin



Dołączył: 19 Cze 2006
Posty: 1065
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Opoczno

PostWysłany: Śro 11:51, 05 Mar 2008 Temat postu:

To ja zniszczę... Smile

Robisz, co możesz, żeby odstraszać nastolatki... Zapuściłeś wąsy na klacie i nie wyciskasz 6-dniowych pryszczy. Obciąłeś się metodą "krótko z przodu, długo z tyłu". A pod nosem masz seksowny, gimnazjalny pierwszy meszek składający się z czterech włosów na krzyż. Chodzisz w kraciastej flanelowej koszuli po dziadku wpuszczonej w spodnie marki MIKE. Zacząłeś nawet słuchać Gosi Andrzejewicz. Kupiłeś sobie psa imieniem Pindzio, który jest nominowany do nagrody Najbardziej Obrzydliwego Zwierzęcia Świata... Wszystkie fanki zaczynają trzymać się od Ciebie z daleka. Jesteś szczęśliwy jak nigdy. Nagle okazuje się, że Pindzio wygrał główną nagrodę. Dostajesz kupę forsy i stajesz się sławny... Nawet nie wiesz, jak te nastoletnie fanki to lubią Smile ...

--
Chcę, żeby na YAPIE wystąpił ZAKAZ WYPRZEDZANIA!!!
--

PS Czy pisałem już, że Piotra nie będzie Very Happy ?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Maksw
Mount Everest (8848 n.p.m.)



Dołączył: 08 Lip 2006
Posty: 1263
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Opoczno

PostWysłany: Śro 23:21, 05 Mar 2008 Temat postu:

Piszesz do zakazów i organizatorów yapy udaje Ci sie jakoś przekonać Zakazy maja grać zaraz przed kuśkami już sie stroją zaczynają grać pierwsze akordy Angeli gdy nagle dostajesz telefon od Fifi idziesz z nią pogadać schodzi Ci standardowe 1.5 godziny gdy wracasz zakazy kończą swój 4 bis i schodzą ze sceny.

Chciał bym być na tej Yapie


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Forum 8 ODW Matterhorn im. W. Rutkiewicz Strona Główna -> Hyde Park Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
Strona 3 z 5


Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB (C) 2001, 2005 phpBB Group
Theme Retred created by JR9 for stylerbb.net Bearshare
Regulamin